Budki z napojami i jedzeniem

Miejsce poświęcone dla głodnych i spragnionych. Gdziekolwiek się spojrzy tam jakaś budka: z hot-dogami i hamburgerami, z zimnymi i ciepłymi napojami, z watą cukrową itp .

Na niebie otworzyła się garganta, z której wyskoczyła Nel. Przyglądała się z zazdrością wszystkim żywym, którzy jedli fast foody i popijali je napojami gazowanymi.

Patrzyła krzywym spojrzeniem na ludzi i powiedziała cicho pod nosem:
-Muszę działać, a nie zazdrościć.
Wskoczyła we wcześniej otwartą gargantę i zniknęła w niej.

Pojawiła się z Hitsugayą. Wyjęła coś ze stroju i włożyła w dziurę, sprawiło to, że wygląda jak normalna dziewczyna(arrancarowa odmiana gigai) i widzą ją ludzie.
-I jak lepiej wyglądam...?-zapytała.

Zdziwił jej wygląd i uśmiechnął się
Cudownie...

-Eee... Nawet bez maski jakoś wygodniej jest. Dobra, ale teraz chodź tutaj...-powiedziała podchodząc do budki z hot dogami. Zamówiła dwa. Wcześniej miała naszykowane pieniądze na przyjście tu.

Poszedł za nią..Czekał na to co zamówiła..
Ja zapłace....

-Niech będzie...-powiedziała i otrzymała hot doga, zaczęła go próbować.
-Pycha!-powiedziała jeszcze jedząc.

Zapłacił i wziął to cos...Ugryzł i zasmakowało mu to.
Nawet nawet...

-To może teraz pójdziemy na tą wielką karuzelę...-powiedziała wskazując na diabelski młyn.

Dobrze..Jak ze chcesz...
Powiedział usmiechajac się i gładząc ją po policzku bo ustami nie sięga ;P

Zniknęli...
*Diabelski Młyn