Mifune Decimo Espada
Liczba postów : 3 Wiek : 619 Charakter : Neutralny dla każdego wroga SS, choć nieco nieufny do istot żywych. Dość spokojny, lecz łatwo się denerwuje. Inteligencja : 150 Zręczność : 200 Siła : 200 Registration date : 22/04/2009
| Temat: Mifune Soledad... Sro Kwi 22, 2009 2:21 pm | |
| Imię: Mifune Nazwisko: Soledad Wiek: 619 Rasa: Arrancar Proponowana Ranga: Decimo Espada Historia: Mifune... Pierwsza myśl, która przeszła przez myśli Hollowa, który obudził się pewnego dnia na pustynii w Hueco Mundo. Jednak, aby zrozumieć, dlaczego akurat to imię pojawiło się w jego głowie, trzeba poznać historię tej bestii... Otóż kilkaset lat temu, w świecie żywych, Europie, żył chłopak o imieniu John. Był on najstarszym synem w biednej, chłopskiej rodzinie. Jak to bywało dawniej, harował na polach od najmłodszych lat, jednak on nie miał tak łatwo. Ojciec jego zmarł ze starości. Co prawda miał 56 lat, jednak w tamtych czasach był to sędziwy wiek. Na barki Johna spadło brzemię opiekowania się rodziną. Na dodatek, jego matka i jeden z dwóch młodszych braci byli ciężko chorzy i nie mogli mu pomagać. To jednak nie był koniec ich problemów: cała rodzina widziała duszę zmarłych, przez co wiele razy nazywano ich czarnoksiężnikami, co nie było zbyt miłe. Któregoś jednak dnia, cierpienia rodziny Jasquene'ów, bo tak mieli na nazwisko, dobiegły końca. Spalono ich na ognisku przez owy dar widzenia duchów. Innymi słowy posądzono ich o używanie magii. Dusze John'a i reszty członków jego rodziny rozeszły się w różne strony świata. Wszystkich Shinigami odesłali do SS, oprócz tego jednego, wiecznie strudzonego chłopaka. Po dwóch dniach bezustannej tułaczki po świecie John zauważył, że jego czas się kończy, a raczej, że jego łańcuch się skraca. Spotkał jednak inną zbłąkaną duszę, która miała tak samo mało czasu co John. W zasadzie jedyne co o sobie wiedzieli to imiona, ale i tak to wystarczyło by zapamiętali się na wieki. Następnego dnia z rana John zaczął przechodzić Hollowizację. To był prawdziwy koszmar, który zdawał się nigdy nie skończyć. Ostatnie co John widział jako zwykła dusza to człowiek lub coś człekokształtnego wpychającego go do czarnej dziury, która pojawiła się tak nagle... I tu historia wraca do momentu, od którego zacząłem. Obudzony Hollow, który zapamiętał tylko to jedno imię... Mifune... Postanowił je przybrać i razem z nim stanąć na szczycie hierarchii w Hueco. Pożerał sobie równe Hollowy, stawał się kolejno wielkim Hollowem, Gilliane, Adjuchasem, aż wreszcie stał się Arrancarem, choć sam już nie pamięta w jaki sposób... Walcząc o stanowiska w Espadzie, wywalczył najniższą pozycję, jednak satysfakcjonującą: pozycję Decimo Espady... Nazwa Zanpakutou: Satanas Komenda uwalniająca: Obsesiona, Satanas! (Opętaj, Szatanie) Uwolnienie, opis: Po wypowiedzeniu komendy, pod stopami Decimo pojawia się wielki, ognisty pentagram. Ściana ognia zaczyna pochłaniać Mifune. Gdy opada, wygląd Arrancara zmienia się nieznacznie. Z pleców wyrastają mu kościane skrzydła pozwalające nalot, na dłoniach pojawiają się długie, kamienne i jednocześnie płonące błękitnym ogniem pazury (po 3 na dłoń), które ostrością i wytrzymałością dorównują najlepiej wykonanym katanom. Uzębienie chłopaka przypomina wampirze. W jego źrenicach pojawiają się niebieskie pentagramy. Na głowie pojawiają się niewielkie (15 cm) kamienne rogi. Techniki: wszystkie Arrancarów oraz kilka technik charakterystycznych dla Resurección: -Proyección de la cuchilla- po zamachnięciu się rękoma kamienne pazury wylatują z pięści i lecą w stronę zamachnięcia się (na miejscu wyrzuconych pazurów wyrastają błyskawicznie nowe) -Aumentar la longitud de- pazury dowolnie zmieniają długość -Voya loco la diablo- każdy kto zbliży się do chłopaka zostaje narażony na działalność fali szaleństwa (innymi słowy: kto do niego się zbliży, zacznie zapominać jak używać rąk, nóg, kto jest wrogiem i kim jest. Zwykle też osoba taka traci zmysły i zaczyna wariować). | |
|